Spedycja międzynarodowa. Jak to działa? – Rozmowa z Konradem Gałanem.
Galan Logistics jest na rynku od ponad 13 lat. Jak podsumowałby Pan ten czas?
Początki Galan Logistics sięgają 2006 roku. A to oznacza, że nasze pierwsze transporty ruszyły niedługo po tym jak Polska weszła do Unii Europejskiej. Dzięki przynależności
do Wspólnoty, tak jak inne polskie firmy, zyskaliśmy możliwość współpracy z zagranicznymi partnerami. Od tego czasu możemy świadczyć usługi nie tylko do krajów ościennych, ale też np. między Niemcami a Skandynawią czy między Francją a Belgią. Taka zmiana była dla całej branży logistycznej i transportowej sporą szansą, którą wykorzystaliśmy najlepiej jak potrafiliśmy. Do tego zaczynaliśmy w dwie osoby – ja razem z bratem, a aktualnie nasz zespół tworzy 45 osób. Swoim zasięgiem obejmujemy wszystkie państwa UE.
Transport to sztandarowa usługa firmy, ale co jeszcze znajdziemy w jej ofercie?
To prawda, przede wszystkim zajmujemy się transportem międzynarodowym. Poza tym świadczymy usługi magazynowania towarów – krótko- i długoterminowego, a także serwis samochodów ciężarowych i naczep.
Wspomniał Pan, że firma działa na terenie całej UE. Które kierunki są tymi najaktywniejszymi?
Naszym głównym kierunkiem działalności jest Skandynawia. Od samego początku najwięcej naszych klientów pochodzi ze Szwecji, Norwegii, Finlandii czy Danii. Po latach na rynku czujemy się w tym obszarze najmocniejsi. Mamy bardzo dobrze rozwiniętą sieć partnerów
i realizujemy duże zamówienia. Potrafimy je zorganizować w optymalnym czasie i koszcie,
a także z gwarancją wysokiej jakości.
Czy współpraca między kontrahentami z rodzimego rynku różni się od współpracy
z klientami ze Skandynawii?
Tak, oczywiście różnice są widoczne. Dla skandynawskich klientów liczy się przede wszystkim jakość i bezpieczeństwo usługi. Dla polskiej strony priorytetem jest wciąż cena. Klienci krajów skandynawskich są też bardziej lojalni wobec swoich partnerów biznesowych. Jeśli współpraca przebiega według ustalonych zasad, firmy nie szukają innych rozwiązań, rozwijają się razem z nami. To bardzo budujące.
Czy to właśnie, dlatego Skandynawia stała się głównym kierunkiem działalności Galan Logistics?
Jest to jeden z głównych powodów, ale nie jedyny. Istotna jest też bliskość Polski
do Skandynawii, a także duża wymiana handlowa z województwem zachodniopomorskim.
W końcu to właśnie tu wiele firm z tamtego obszaru Europy ma swoje siedziby, magazyny
i fabryki, a także tu dokonuje zakupów. Dzięki temu mamy okazję zajmować się eksportem.
A jak dużą firmą trzeba być, aby korzystać z usług Galan Logistics?
Wielkość firmy nie ma dla nas znaczenia. Obsługujemy zarówno klientów indywidualnych – osoby prywatne, jak i duże firmy. To co jest dla nas istotne to waga przesyłki. Przyjmujemy zamówienia od 100 kg wzwyż. Nie realizujemy usług kurierskich.
Ile czasu potrzeba na zrealizowanie zamówienia?
Jesteśmy w stanie zrealizować usługę transportową w ciągu 72 godzin od złożenia zamówienia. Odbywa się to bardzo sprawnie. Za tą sprawność odpowiada 45 osób, w tym spedytorzy i kierowcy – dziś najbardziej pożądani pracownicy na rynku.
W jaki sposób dobiera Pan ludzi do zespołu?
Zgrany zespół od początku działalności jest dla nas podstawą. Wypracowaliśmy sobie nawet taką wewnętrzną “konstytucję”, która obejmuje: zaangażowanie, konsekwencje, szacunek, odpowiedzialność i uczciwość. To wartości, którymi się kierujemy w codziennych działaniach, i których respektowania wymagamy od naszych pracowników i podwykonawców transportowych. Codzienność stawia przed nami wiele wyzwań, a my zapewniamy najwyższą jakość, dlatego musimy być zgrani. Do tego pracujemy na zasadzie ubiegania – ubiegamy wszelkie ewentualne problemy, które mogą się pojawić na trasie. Jesteśmy partnerem dla naszego klienta, na bieżąco informujemy o wszystkich możliwych zmianach i pomagamy wypracować rozwiązania alternatywne. Nigdy nie zostawiamy kontrahenta samego.
Czy to znaczy, że można liczyć na pomoc w nieszablonowych zamówieniach?
Nieszablonowe zamówienia to nasza specjalność. Na każde zamówienie patrzymy indywidualnie, bierzemy pod uwagę cały projekt, nie tylko elementy, które dotyczą kwestii biznesowych. Nie posługujemy się schematami.
Mógłby Pan podać przykład?
Pewien czas temu realizowaliśmy transport, aż na Islandię. Przywoziliśmy bardzo drogie serwery dla wojska. Towarzyszył temu szereg skomplikowanych procedur, których nie wolno było zignorować. Zostaliśmy wybrani jako jedna z wielu firm startujących do przetargu. Wygraliśmy, uznano nas za firmę godną zaufania. Niestety, nie mogą zdradzić więcej, ale myślę, że to pokazuje co potrafimy.
Zatem jakie cele wyznaczyło sobie Galan Logistics na najbliższy czas?
Wciąż chcemy podnosić jakość naszych usług. Chcemy też inwestować w nowe technologie i rozwiązania, które zoptymalizują transport, pozwolą lepiej dobierać środki transportu, lepiej planować trasy i jeszcze lepiej zarządzać transportem. Interesują nas najnowocześniejsze dostępne rozwiązania. Do tego pracujemy z firmami informatycznymi, z którymi tworzymy programy dedykowane naszej branży. Chcemy być zawsze o krok przed konkurencją pod względem jakości i optymalizacji usług. Konkurowanie ceną nas nie interesuje, liczy się efekt. To cele na najbliższe lata.
Autor: Agata Maksymiuk
Źródło: Głos Dziennik Pomorza, wydanie 23.10.2019r.